czwartek, 6 listopada

W codziennej „służbie” każdy operator, podobnie jak piechur, poświęca dużo uwagi swoim butom, podstawowemu środkowi przemieszczania się – ich konserwacji oraz impregnacji warstwy zewnętrznej. Pojawia się jednak pytanie: jak zadbać o ich wnętrze? Czy na rynku dostępne są preparaty do pielęgnacji środka nowoczesnych butów, wykonanych w znacznej części z tworzyw sztucznych? Komfort w bucie to przecież nie tylko jego zewnętrzna warstwa oraz skarpeta i środki do pielęgnacji stóp. Trzeba również zadbać o wewnętrzną wyściółkę i syntetyczną wkładkę nie tylko ze względu na nieprzyjemne zapachy, lecz przede wszystkim z myślą o ochronie przeciwgrzybiczej i przeciwbakteryjnej. Podjęliśmy więc rękawicę i przetestowaliśmy dla was nowinkę zaprezentowaną na MSPO 2025 – spray antygrzybiczny i przeciwzapachowy SHOES-TE.

Dla każdego operatora, niezależenie od środowiska wykonywanych zadań, od wielomilionowych aglomeracji miejskich po dzikie ostępy gór Afganistanu, podstawą skutecznego przemieszczania się są jego buty. Wbrew powszechnej opinii to nie elektronika, ale zaawansowane technologie produkcji obuwia są miarą współczesnej cywilizacji. Na rynku dominują buty wyposażone w membrany oraz skórzano-tekstylną cholewkę. Niezależnie od bardziej miejskiego czy polowego charakteru podlegają one wielogodzinnemu oddziaływaniu potu, odkładającego się naskórka, czasem także osocza pochodzącego z otarć i pękających pęcherzy oraz wnikających w wewnętrzną wyściółkę środków ochrony stóp i strzępków włókniny skarpet. Dodatkowo zdarzają się zamoczenia i zalania deszczówką lub błotem, co sprawia, że kolejne frakcje materiału organicznego odkładają się w postaci mikrowarstw wewnątrz butów. Typowym, odczuwalnym przez użytkowników efektem tego procesu jest przykry zapach, który pojawia się po kilku miesiącach intensywnego użytkowania obuwia. To jednak jedynie objaw braku troski o wnętrze naszych butów. Jak by tego było mało, konsekwencją odkładania się materiału organicznego wewnątrz butów oraz procesu jego zaparzania ciepłotą stóp podczas ich użytkowania jest rosnące zagrożenie grzybiczne i bakteryjne! To właśnie grzyby i bakterie odpowiadają za wspomniany odór i to one stanowią realne zagrożenie dla organizmu operatora.

Zdrowe stopy z SHOES-TE

Grzybica stóp występuje u co trzeciej osoby w populacji. Wśród sportowców, jako grupy zawodowej, odsetek zakażonych jest ponad dwa razy wyższy. Stąd nieoficjalna nazwa choroby – stopa sportowca – odnosząca się głównie do postaci obejmującej przestrzenie międzypalcowe. Grzybica powstaje wskutek wniknięcia przez uszkodzony naskórek grzybów z rodzaju dermatofitów i może obejmować również paznokcie. Początkowo obserwuje się zmiany skóry w przestrzeniach międzypalcowych – między III a IV lub IV a V palcem. Określana jest ona mianem zmacerowanej, czyli zmiękczonej, z uszkodzoną powierzchowną warstwą. Jest ona bardziej narażona na wniknięcie w głąb patogenów. Towarzyszy temu świąd i zaczerwienienie. Każde drapanie lub masowanie swędzącego bądź piekącego miejsca zaostrza objawy grzybicy stóp. Dochodzi do pęknięć naskórka i tworzenia się nadżerek, które łatwo ulegają wtórnym zakażeniom. Zdarzają się także grudki i pęcherzyki. Kolejne uszkodzenia i mikrourazy powstałe w czasie kontaktu ognisk zapalnych ze środowiskiem zewnętrznym, odzieżą, obuwiem czy dotykiem powiększają stopniowo zasięg zmian skórnych, atakując inne obszary skóry.

Codzienna higiena stóp, częsta zmiana skarpet czy nawet wietrzenie butów (podczas forsownych marszów) nie zawsze rozwiązują problem w dłuższej perspektywie. Stosowanie skarpet z jonami srebra, zasypek i kremów działa tylko pośrednio. W efekcie, mimo użytkowania butów odpornych na czynniki zewnętrzne i często chroniących stopę przed urazami mechanicznymi, jedynym skutecznym sposobem walki z grzybicą i nieprzyjemnym zapachem bywa wymiana obuwia na nowe – nawet jeśli stare nie jest jeszcze zużyte. Jakie zatem mamy opcje dostępne na rynku? Podczas tegorocznego Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach zaprezentowano innowacyjny preparat SHOES-TE. Krajowy producent, firma Decont, opracowała w swoich laboratoriach środek na bazie nadtlenku wodoru, etanolu, propoan-2-olu i azotanu srebra, przeznaczony właśnie do pielęgnacji wnętrza butów. Preparat jest bezpieczny dla skóry, działa na wkładkę i wyściółkę butów nawet przez 48 godzin i eliminuje w ich wnętrzu szczepy grzybów Candida albicans i Aspergillus brasiliensis, czyli najczęściej rozwijające się w obuwiu i atakujące naskórek użytkownika.

Jak SHOES-TE działa w praktyce?

Test przeprowadziliśmy na dwóch różnych parach butów: trekkingowych Adidas Terrex z membraną RainDry oraz militarnych Haix Xventure GTX. Pierwsze nie posiadają wyjmowanej wkładki, co dodatkowo utrudnia ich wentylację i codzienne użytkowanie. Z kolei Haixy pojechały z testerem do słonecznych Aten w okresie jesiennych opadów, co oznaczało wielogodzinne użytkowanie w stanie pełnego przemoczenia i temperaturze przekraczającej 20°C. W obu przypadkach środek zastosowano jako antidotum na efekt wielomiesięcznego użytkowania butów, objawiający się nieprzyjemnym zapachem wskazującym na obecność kolonii grzybów i bakterii. W pierwszym momencie celem była redukcja zapachu, który stawał się odczuwalny nawet w hotelowym pokoju.

Polecamy temat: ORLEN szkoli pracowników z zasad medycyny pola walki >>

W obu przypadkach można wyróżnić trzy fazy efektów działania SHOES-TE. Pierwszy, zauważalny zaraz po zastosowaniu, to silna woń etanolu, która zastępuje przykry zapach wydobywający się z butów. Co prawda na krótko zastępujemy jeden zapach drugim, ale etanol to zabójca baterii i grzybów, więc mamy pewność że jest on obecny w preparacie w wysokim stężeniu. Drugi etap przypada mniej więcej 15 minut po aplikacji, wtedy etanol odparowuje, a nieprzyjemny zapach ulega wyraźnemu zmniejszeniu. Mniej więcej w tym czasie preparat wysycha w temperaturze pokojowej, a powietrze w pomieszczeniu staje się neutralne zapachowo. Etap trzeci to 48 godzin potwierdzonego badaniami i certyfikatem działania środka na wyściółkę butów i wkładkę w zakresie przeciwdrobnoustrojowym (zgodnie z normą PN-EN ISO 20645:2006). Oznacza to, że ryzyko rozwoju grzybicy stóp znacząco spada, buty stają się ponownie bezpieczne w użytkowaniu, a przykry zapach nie zmusza na nas do wymiany dobrze dopasowanego obuwia – głównego środka przemieszczania się podczas wykonywania zadania lub pieszej wędrówki – na nowe. Oczywiście producent zaleca stosowanie środka systematycznie, od początku używania danej pary butów, co ma działać profilaktycznie. Niemniej jednak doraźne działania środka SHOES-TE przyniosło pozytywne rezultaty. Zwalczanie grzybicy wymaga jednak dłuższych testów; trwają one nadal, a o wynikach z pewnością jeszcze napiszemy.

Radosław Tyślewicz

Tekst pochodzi z SOF MAG 5/2025, który już niebawem trafi do sprzedaży w sieci sklepów Empik i będzie do kupienia także w naszym sklepie internetowym. Tekst został udostępniony w całości dzięki wsparciu firmy Decont.

Exit mobile version